Po pierwsze, należy dać wychowankowi do zrozumienia, że mimo wymierzania mu kary szanuje się jego godność ludzką. Po drugie, kara powinna rozwiązywać problem ostatecznie, a nie stwarzać nowego. Nie wolno więc wracać do faktu karania, ciągle go wychowankowi przypominać wymawiać Makarenko odrzuca koncepcję kary jeżeli jest to czynność godząca w osobę wychowanka jako jednostki. Twierdzi on, iż wychowawca za pomocą kary powinien piętnować wychowanka jako członka grupy. Istotą kary jest więc potępienie wychowanka przez kolektyw. Jednocześnie tak potraktowana kara nie może spowodować jego odsunięcia się od kolektywu. Interesy każdego kolektywu muszą być chronione dla dobra wszystkich jego członków, a więc i ukaranego wychowanka. Wychowanek musi to zrozumieć i zaakceptować, będzie miał wówczas świadomość, że dla jego własnego dobra sprawia mu się przykrość, podobnie jak to się dzieje wtedy, kiedy np. pod kierunkiem trenera ktoś ćwiczy przed zawodami sportowymi, wyrzekając się wielu przyjemności i przymuszając się do wykonania nie zawsze przyjemnych zadań.