W przypadku trafnie zastosowanej strategii permisywnej nasz wychowanek, bojąc się ponownego odtrącenia swoich starań o wzajemność pozytywnych emocjonalnie interakcji, oczekuje od człowieka, który wzbudził jego sympatię, że na jego agresywną prowokację odpowie kontragresją i wskutek tego wyeliminuje lęk przed ponownym odtrąceniem. Postępowanie permisywne polega na tym, by nie dać się sprowokować, na agresywną prowokację odpowiedzieć oddziaływaniem świadczącym dobro, z tym jednak, że owo oddziaływanie nigdy nie może być potraktowane przez wychowanka jako wymuszone. Chodzi o to, by zademonstrować wobec wychowanka bezinteresowną życzliwość i „odpłacenie dobrem za złe”, a w ten sposób, wygaszając lęk przed ponownym odtrąceniem, zaktywizować wytworzoną uprzednio potrzebę więzi społecznej (miłości). Na odmiennych założeniach opiera się oddziaływanie represyjne i jest skuteczne przy odmiennym, a trafnie rozpoznanym diagnostycznie stanie nastawień pobudzeniowych. To postępowanie jest skuteczne w stosunku do wychowanków, którzy oczekują od wychowawcy kapitulacji, ustępstw, reakcji lękowej, wycofania się, a zamiast tego spotykają się z ostrą reakcją wywołującą intensywne uczucie przykrości i żal spowodowany utratą aprobaty ze strony osoby, na której im zależy.
Każda z wymienionych wyżej strategii zmiany postaw przez oddziaływanie na nastawienia emocjonalne jest skuteczna przy innej względnie trwałej ich strukturze. I tak np. oddziaływanie permisywne (opisane między innymi przez Wiktora Hugo w jego słynnych Nędznikach) jest skuteczne w stosunku do osób, u których dominuje potrzeba więzi. Natomiast oddziaływanie represyjne okazuje się efektywne w stosunku do osób, dla których najważniejsza jest potrzeba bezpieczeństwa i aprobaty.