Niewątpliwie negatywnie umotywowane ustosunkowanie wobec konstruktywnych oczekiwań społecznych, określających treść ról społecznych, może wynikać z okazjonalnego, tj. tylko aktualnie istniejącego stanu psychicznego. Tak np. wychowanek może odmówić wykonania uprawnionego zlecenia lub też je sabotować dlatego, że czuje się wyjątkowo rozdrażniony lub osłabiony, czy nieszczęśliwy bądź zniechęcony, bądź też odczuwa wyjątkowo silne napięcie emocjonalne, np. pożądanie seksualne i w związku z tym zaniedbuje powierzone mu zadania. W tej sytuacji wystarczy, by wychowawca zastosował umiejętną korektę własnego postępowania, ograniczając co najwyżej swoją rolę do roli doradcy.
Czasem wychowanek surowo karany odzwyczaja się od reagowania negatywnego na określone zlecenia i normy, jednakże tylko w pewnego typu sytuacjach, mianowicie tych, które są kontrolowane przez wychowawców. Jeżeli natomiast wychowanek zakwalifikuje daną sytuację jako niekontrolowaną, reakcja powróci, gdyż nie ustąpiły określone motywy, powiedzmy te, które wynikają bądź z wrogości wobec np. wychowawców i zakładu, kuratorów i sądu, bądź też z solidarności ze środowiskiem przestępczym, bądź wreszcie z pragnienia zaspokojenia potrzeb seksualnych czy rozładowania napięcia związanego z tym lub innym nałogiem. Rezultatem oddziaływań na sferę wewnętrznej funkcji układu postaw, czyli na sferę motywacji, może być także przeniesienie dotyczące formy reakcji. Tak np. wychowanek, wrogo ustosunkowany do któregoś ze swoich kolegów, na początku skłonny jest wyrażać swoją wrogość przez agresję fizyczną. Jeżeli jednak następstwem takiego zachowania będzie represja, wychowanek może zrezygnować z agresji fizycznej i wyrażać ją werbalnie, unikając w ten sposób bardziej dotkliwej kary.